Cenne wskazówki dla branży oponiarskiej

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am und aktualisiert am

Czasy są coraz trudniejsze, także w handlu oponami. Tym ważniejsze staje się wykorzystanie potencjału w dodatkowej działalności.

Die Zeiten werden härter, auch im Reifenhandel. Umso wichtiger ist es, Potenziale im Zusatzgeschäft auszuschöpfen.
Czasy są coraz trudniejsze, także w handlu oponami. Tym ważniejsze staje się wykorzystanie potencjału w dodatkowej działalności.

Cenne wskazówki dla branży oponiarskiej

Austriacki rynek opon jest trochę jak słynna szklanka, która – w zależności od nastawienia widza – jest pusta lub do połowy pełna. W 2019 r. sprzedano w tym kraju 5,3 mln opon, w roku 2020 związanym z kryzysem koronowym 4,7 mln, a w 2021 r. ponownie prawie 5,1 mln. „Według szacunków w średnim okresie rynek ustabilizuje się wokół tego poziomu” – mówi Michael Peschek-Tomasi. Dyrektor zarządzający Reifen Partner GmbH (point-s) wygłosił wykład podczas VRÖ Reifentag, wydarzenia internetowego organizowanego przez Austriackie Stowarzyszenie Specjalistów ds. Opon, które doskonale wpisuje się w ogólny temat wydarzenia „Wyzwania dla przyszłości branży oponiarskiej”.

Rynek jest zatem nasycony, ale z pozytywnej perspektywy jest co najmniej stabilny. Jednak jedna rzecz, która nigdy nie będzie nudna! Zapewniają to ciągłe innowacje i dalszy rozwój. „W świecie opon wzrost wynika z bardziej innowacyjnych, a co za tym idzie droższych opon”, mówi Peschek-Tomasi. I większe opony! W 2020 r. około 14 procent wszystkich opon premium sprzedawanych w Austrii miało rozmiar większy niż 18 cali, ale według badań rynku w 2026 r. 25,3 procent opon będzie produkowanych w rozmiarach 18 cali i większych. Oznacza to, że jedna na cztery wyprodukowane opony premium będzie miała rozmiar co najmniej 18 cali. „Klasyczne opony 206/55 R16 zostaną zastąpione różnymi rozmiarami 18 i 19 cali, w których samochody będą dostarczane jako oryginalne wyposażenie” – mówi Peschek-Tomasi. W rezultacie średnia cena za oponę znacznie wzrośnie. Różnorodność artykułów również znacznie się zwiększy, co z kolei spowoduje odpowiednio większe zapotrzebowanie na miejsce do przechowywania. Jednocześnie jednak wymagana jest przestrzeń w magazynach.

Michael Peschek-Tomasi
© point-s

 „Zmieniając szerokość z 16 cali na 18 cali, trzeba przerobić półki i stracić 18,9 procent wysokości na każdą półkę. W ten sposób eliminuje się co piątą półkę” – wyjaśnia Peschek-Tomasi. Innymi słowy: pojemność magazynów kurczy się i należy ją odpowiednio zwiększać. Więcej miejsca potrzeba także w pojazdach dostawczych. Wyższe ceny opon zwiększają pozostałe zapasy, a tym samym zamrożony kapitał. Według Peschek-Tomasi pozostałe zapasy mogą wzrosnąć o 73 procent. Krótko mówiąc, zamrożony kapitał wzrasta, a zyski dealerów opon maleją. „Myślę, że wiele osób w branży nie jest świadomych, jak duże są to skutki” – mówi szef point-s.

Tym ważniejsze jest precyzyjne kalkulowanie, optymalizacja procesów pracy oraz lokalizowanie wąskich gardeł w operacjach i dodatkowych źródłach przychodów. To ostatnie było tematem innego wykładu podczas VRÖ Tire Day: Petera Eisele z Flow Consulting. „Zawsze powinieneś oferować klientom dodatkową usługę” – radzi Eisele. Może to być na przykład mycie kół lub wyważanie kół.

Peter Eisele
© flow consulting

I oczywiście przechowalnia rowerów. „To najwyższa dyscyplina, która wzmacnia lojalność klientów” – mówi Eisele. Ponadto przechowywane koła można było przygotować przed sezonem, co wydłużyło czas realizacji. Według Eisele 400 składowanych kompletów kół na scenę to wielkość, która dobrze pokrywa koszty, a jednocześnie stwarza przestrzeń pod inwestycje. W każdym razie 200 zestawów to za mało; biznes oponiarski nie byłby już tutaj rentowny.

Przy 400 zestawach na etap można spodziewać się 20 minut na zmianę koła. Z drugiej strony cykl trwający 30 minut jest konieczny tylko w przypadku dużej liczby kół, które nie są przechowywane, ponieważ należy je najpierw rozładować i sprawdzić, w związku z czym nie są możliwe żadne prace przygotowawcze. W każdym razie warto sprawdzić magazyn, aby dowiedzieć się, czy potrzebne są na przykład nowe opony lub prace naprawcze.

Podczas równoważenia Eisele radzi, aby nie proponować tego zwyczajnie i pytać: „Czy powinniśmy dokonać bilansowania?”, ale zamiast tego bardziej szczegółowo porozmawiać z klientem i na przykład wskazać, że równoważenie byłoby właściwe, ponieważ nie zostało zrobione ostatnim razem. Ponadto powinieneś nawet kilka razy oferować balansowanie. Nawet jeśli klient w biurze odmówił, mechanik powinien ponownie zwrócić uwagę na brak równowagi, który odkrył podczas rutynowej kontroli koła. W większości przypadków klienci wyrażali zgodę i składali zamówienie.

Zdaniem Eisele, dodatkowe usługi, takie jak mycie kół czy geometria kół, również przyniosłyby dobry zysk brutto. Geometria kół to nawet „czysty zysk brutto”, choć nadal jest niemal „zaniedbywana”, czyli zaniedbywana. Mycie kół z kolei kosztuje od 50 centów do 1 euro za komplet opon w ujęciu kosztów eksploatacyjnych, pod warunkiem, że dysponuje się do tego maszyną. Ale możesz za to zapłacić około 15 euro.

„Pralka często znajduje się w niewłaściwym miejscu; musi być łatwo dostępna, a odległości w warsztacie muszą być krótkie” – mówi Eisele. Idealne są dwie lub trzy pralki, pod warunkiem, że regularnie oferujesz pranie, a także rowery, które nie są przechowywane. Według Eisele, jeśli masz 1000 pozycji do przechowywania, powinieneś nawet rozważyć w pełni zautomatyzowaną maszynę. I ma jeszcze jedną radę: mycie kół nie musi robić monter, a raczej tańszy pracownik, np. były pracownik, który mógłby dorobić przed sezonem. W ten sposób można utrzymać koszty personelu w określonych granicach. Ogólnie rzecz biorąc, Eisele radzi dealerom opon jedną rzecz: powinni oferować swoje usługi w sposób pewny i odpowiednio pobierać opłaty.