Poeta silnika

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Dzięki swojej specjalistycznej firmie Martin Wolf jest pierwszym punktem kontaktowym dla fanów klasycznych samochodów, jeśli chodzi o uszczelnianie silników i zespołów.

Martin Wolf ist mit seinem Spezialbetrieb die erste Anlaufstelle für Oldtimerfans, wenn es um das Abdichten von Motoren und Aggregaten geht.
Prawa autorskie: Peter Seipel / Podpis: Martin Wolf i jego zespół wykonują również na zamówienie plomby do pojazdów zabytkowych.

Poeta silnika

W halach i pomieszczeniach magazynowych małej firmy Wolf Seals w Wiedniu Donaustadt surowiec jest układany na metrowych półkach o powierzchni ponad 600 m². Płyty i rolki wykonane z miedzi, gumy, korka, materiałów włóknistych, filców technicznych, grafitu, miki czy PTFE służą do tworzenia uszczelek płaskich z dokładnością do kilku setnych milimetra za pomocą wykrawarek lub maszyn CNC, które są poszukiwane zarówno na scenie samochodów klasycznych, jak i w przemyśle. Uszczelki głowicy cylindrów do małych silników motorowerów lub mocnych dwunastocylindrowych jednostek, uszczelnienia rur do wodociągów lub elektrowni o średnicy 2 metrów – dla Wolfa nie ma rzeczy, której nie byłby w stanie uszczelnić. Oprócz warsztatów samochodów zabytkowych do jego klientów należą także główni nabywcy, tacy jak ÖBB, siły zbrojne i ciepłownictwo, ale także diabelski młyn i Liliputbahn na wiedeńskim Prater. Firma Wolf dokładnie wie, jakie materiały są potrzebne do jakich zastosowań — niektóre muszą wytrzymać wysokie ciśnienia i temperatury, inne muszą wytrzymać ekstremalne zimno lub wilgoć. Katastrofa amerykańskiego promu kosmicznego Challenger w 1986 roku pokazała, jak niebezpieczny może być wybór niewłaściwej uszczelki, gdy w bocznej rakiecie na paliwo stałe zawiodły pierścienie uszczelniające. Dla bezpieczeństwa Wolf wyklucza klientów z sektorów lotnictwa i technologii medycznych; kwestie odpowiedzialności w tych obszarach są zbyt drażliwe dla właściciela małej firmy.

Firma rodzinna z tradycją

Martin Wolf wychował się w rodzinnej firmie założonej przez jego rodziców w 1970 roku. Po pomyślnym ukończeniu edukacji handlowej i nagłej śmierci ojca, już w wieku 21 lat objął kierownictwo. Musiał przerwać naukę jako inżynier przemysłowy – odpowiedzialność za firmę i rodzinę stała się priorytetem. Dziś jego firma zatrudnia dziewięć osób, w tym jego żonę, córkę i jej partnera. Intensywne kontakty Wolfa ze sceną samochodów klasycznych rozpoczęły się, gdy jako młody człowiek przedstawił na targach samochodów klasycznych w Tulln swoją ofertę dotyczącą możliwości wykonania uszczelek dla wszystkich typów i lat produkcji. Choć Wolf wrócił z licznymi zamówieniami, wiele indywidualnych plomb musiał wykonać ręcznie ze względu na brak odpowiednich narzędzi do wykrawania. Do dziś pamięta odciski, których wtedy doznał. Chociaż zamówienia ze sceny samochodów klasycznych stanowią obecnie zaledwie około dziesięciu procent jego całkowitej sprzedaży, chce nadal utrzymywać kontakt. „Kontakty biznesowe z klientami przemysłowymi są zazwyczaj racjonalne, natomiast te z klientami klasycznych samochodów są odświeżająco emocjonalne” – mówi Martin Wolf i cieszy się, gdy ktoś pisze do niego list z podziękowaniami lub nagradza precyzję jego pracy ciastkami lub szklanką miodu.