Znowu miło jest jeździć”

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am und aktualisiert am

W wywiadzie dla KFZ Wirtschaft dyrektor generalny Goodyear Dunlop Austria WOLFGANG STUMMER wyjaśnia nowe pozycjonowanie marki. Od teraz będzie emocjonująco i sportowo. Zaczyna się od nowej serii supersportów na drogę i tor wyścigowy.

Goodyear Dunlop Österreich-GF WOLFGANG STUMMER erklärt im KFZ Wirtschaft-Interview die neue Markenpositionierung. Ab sofort wird’s emotional und sportiv. Gestartet wird mit der neuen Super-Sportserie für die Straße und für die Rennstrecke.
W wywiadzie dla KFZ Wirtschaft dyrektor generalny Goodyear Dunlop Austria WOLFGANG STUMMER wyjaśnia nowe pozycjonowanie marki. Od teraz będzie emocjonująco i sportowo. Zaczyna się od nowej serii supersportów na drogę i tor wyścigowy.

Znowu miło jest jeździć”

Nowe pozycjonowanie marki Goodyear rozpocznie się w drugim kwartale 2019 roku. Od teraz marka prezentuje się w sportowy sposób i całkowicie opiera się na emocjach. „Użytkownik końcowy oczekuje już bezpieczeństwa i komfortu” – wyjaśnia Wolfgang Stummer, dyrektor generalny Goodyear Dunlop Austria. Ogólny sposób myślenia uległ zmianie; „Fajnie jest znowu jeździć” – mówi Stummer.

Branża motoryzacyjna: Panie Stummer, dlaczego taka zmiana wizerunku?
Wolfganga Stummera:
Do tej pory Goodyear wystąpił w czterech różnych miejscach: jeden w Azji, jeden w Ameryce Północnej i jeden w Ameryce Południowej oraz jeden w Europie i Afryce. Z różnymi hasłami i różnymi kolorami w wyglądzie marki. Teraz wszystko zostało poskładane w jedną całość. Sygnał startu nastąpi w drugim kwartale tego roku, a konkretnie w Europie, gdzie znajdują się główne rynki: Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania i Wielka Brytania. Odbędą się także kampanie telewizyjne, a Austria będzie obecna od samego początku, zaraz po Niemczech.

W jaki sposób marki są konkretnie pozycjonowane?
W perspektywie średnioterminowej pozostaniemy przy dwóch markach premium w Europie, a Dunlop stanie się bardziej europejską marką regionalną. W Goodyear pozycjonowanie skupiało się dotychczas na temacie „bezpieczeństwa”. Od teraz wygląd marki będzie bardziej sportowy i emocjonalny. Nowa seria supersportów na drogę i tor wyścigowy już się rozpoczyna.

Z jakich produktów składa się konkretnie ta seria?
Wraz z modelami Eagle F1 SuperSport, SuperSport R i SuperSport RS Goodyear wprowadzi na rynek w okresie od lutego do listopada nową serię opon o ultrawysokich osiągach (UUHP).

Czy osobiście cieszysz się ze zmiany wizerunku Goodyeara na sportowy?
Zasadniczo tak. Obraz był testowany w Austrii i Niemczech. Rezultat: Goodyear jest postrzegany jako opona sportowa. Konsumentom końcowym marka nadal kojarzy się z zaangażowaniem w Formułę 1 z lat 80. i 90. Osobiście uważam, że to bardzo dobrze, że skupiono się teraz na sportowym charakterze i przygodzie, zwłaszcza że „bezpieczeństwo” i „komfort” nie przekazują wystarczających emocji. Sportowy charakter i przygoda są idealne dla emocji.

Czy zmieniły się wymagania konsumentów końcowych?
Producenci samochodów również od dawna skupiają się na parametrach związanych z bezpieczeństwem. Myślę, że zmieniło się ogólne nastawienie społeczeństwa. Teraz i tak zakłada się komfort i bezpieczeństwo. Jazda znów jest czymś swobodnym, sportowym i pełnym emocji. Istnieje również wizualny trend w kierunku bardziej sportowego akcentu. To samo tyczy się opony. Chcemy mieć najnowocześniejsze produkty z najbardziej innowacyjną technologią. Jestem przekonany, że istnieje na to bardzo dobry rynek. W szczególności, jeśli spojrzeć na to, ile nowych segmentów producenci samochodów otwierają się na pojazdy wyższej jakości i bardziej sportowe, można dostrzec wyraźną grupę docelową, która pragnie najwyższej jakości. Chcemy im służyć naszą sportową ofertą produktów.

„Sportowość i przygoda są idealne dla emocji.„ WOLFGANG STUMMER, dyrektor generalny GOODYEAR DUNLOP AUSTRIA

Jak oceniasz obecną sytuację na rynku?
Rynek austriacki jest nasycony. Nie można spodziewać się dużych skoków wzrostu. To tylko kwestia tego, jak rozdamy tort i kto dostanie większy kawałek. Ostatecznie wygrają ci, którzy dobrze współpracują ze sprzedawcami opon i salonami samochodowymi lub ci, którzy są dobrze zakotwiczeni we własnych organizacjach.

Słowo kluczowe opony całoroczne. Jakie jest Pana stanowisko w sprawie tego kompromisowego rozwiązania?
Opona całoroczna jest czasami dobrą alternatywą, ale tak naprawdę jest kompromisem. Ze względu na topografię nigdy nie będzie odgrywać centralnej roli w Austrii. Jeśli poruszasz się głównie po obszarach miejskich, ma to sens. Widzę następujące grupy docelowe: Drugi właściciel samochodu, który rocznie pokonuje od 5 000 do 10 000 km, szczególnie w obszarach miejskich. Po drugie, ci, którzy nie muszą jeździć, gdy warunki pogodowe nie są odpowiednie. Duży potencjał widzę także w sektorze komercyjnym, zwłaszcza w lekkich pojazdach użytkowych. Ale faktem jest również, że opona całoroczna nie jest produktem optymalnym, ani zimą, ani latem.

Zawsze można odnieść wrażenie, że przemysł i handel wolałyby w ogóle nie oferować konsumentowi końcowemu opon całorocznych.
Przebieg zasadniczo pozostaje taki sam, niezależnie od tego, czy użytkownik końcowy jeździ na oponach całorocznych, letnich czy zimowych. Dlatego nie ma powodu, aby branża miała cokolwiek blokować. Inaczej wygląda sytuacja w sklepach specjalistycznych. Dzięki oponom całorocznym traci sezonową zmianę. Ponadto przechowywanie nie jest już konieczne. Ciekawostką w tym kontekście jest fakt, że wśród klientów zamawiających opony przez Internet odsetek opon całorocznych jest niezwykle wysoki.

Dlaczego tak jest?
Ponieważ dealerzy opon nie oferują aktywnie opon całorocznych. Kupujący online są niezwykle wrażliwi na cenę i myślą: w ten sposób oszczędzę sobie kłopotów z ponownym podłączaniem i przechowywaniem rzeczy.

Jak wysoki szacuje Pan udział w rynku?
W Niemczech udział opon całorocznych w rynku wynosi obecnie około 20 procent. W Austrii sięga jedynie około trzech procent.

Czy sprzedawca opon, klasyczna firma rodzinna, ma przyszłość?
Klasyczna firma rodzinna lub przedsiębiorstwa w ogóle zatrudniające od pięciu do dziesięciu pracowników, które dobrze kalkulują koszty, stale optymalizują swoje usługi i całkowicie polegają na doskonałej obsłudze klienta, zawsze mają przyszłość. Firmy te żyją z relacji z klientami, które zbudowały dużym nakładem pracy i zaangażowania, a które przede wszystkim nie są uzależnione przede wszystkim od ceny. To coś więcej: zaufanie, doradztwo i pewne bezpieczeństwo dostaw.