W porównaniu z tym Korona to bułka z masłem”
Ernst Prost, dyrektor zarządzający Liqui Moly, rozmawia z nami w ekskluzywnym wywiadzie na temat kryzysu związanego z koroną, co uważa za bardziej niebezpieczne od wirusa i jak teraz chce wyprzedzić konkurencję.

W porównaniu z tym Korona to bułka z masłem”
Panie Prost, Liqui Moly była w stanie zwiększyć swoją sprzedaż o 7,1 procent w 2020 roku. Zysk spadł o połowę. Zainwestowali znacznie więcej w marketing. W większości przypadków cięcia wykonywane są tam jako pierwsze. Dlaczego zrobiłeś to inaczej?
Właśnie dlatego, że inni robią cięcia, my jedziemy na pełnych obrotach. Jesteś na tyle dobry, na ile pozwala ci być przeciwnik. Dotyczy to w równym stopniu zawodników w sporcie, jak i w biznesie. Teraz znacznie łatwiej będzie nam ukraść udział w rynku i klientów naszym konkurentom, jeśli nadepniemy na pedał gazu, gdy inni naciskają na hamulec. Jest na to nawet określenie: działanie antycykliczne. W praktyce bardzo niewiele osób to robi. Nawiasem mówiąc, nasz zysk nie zmniejszył się o połowę i nie załamał się; połowę z tego poświęciliśmy – a raczej – zainwestowaliśmy w budowanie marki. To duża różnica. To właśnie te miliony, których nam brakuje z ubiegłorocznego zysku, zainwestowaliśmy w marketing i sprzedaż.
Z komunikatu prasowego wynika, że zatrudnili także ponad 100 nowych pracowników. Czy to było konieczne? A może tak wielu pracowników zostałoby zatrudnionych w roku bez kryzysu?
Zawsze lubiłem zatrudniać ludzi. Po pierwsze dlatego, że są mi potrzebne do pracy i do rozwoju, a po drugie, ponieważ tworzenie miejsc pracy jest podstawowym obowiązkiem przedsiębiorcy. To jasne: w roku bez kryzysu nie inwestowalibyśmy tak dużo w marketing ani w dodatkową siłę roboczą. Obydwa należą do siebie i oba są częścią naszego planu ataku.
W zeszłym roku przyszedłeś dość wcześnie Jej rezygnacja z pensji wywołała zamieszanie – daleko poza niemieckimi granicami państwowymi. Czy to była autopromocja? Czy wiesz, czy inni dyrektorzy generalni poszli w ich ślady?
Jestem już za stary i za wysoko na drabinie kariery, aby zajmować się automarketingiem. Nie daje mi to nic więcej, poza tym, że w tym przykładzie mniej pieniędzy. Ale był to ode mnie dobry sygnał dla całej naszej rodziny Liqui Moly, a mianowicie, że wyjątkowe czasy wymagają również specjalnych środków. Ale premia Corona w wysokości 1500 euro na nos, którą wypłaciłem, była znacznie większa. Albo nasze datki na rzecz wszelkiego rodzaju organizacji pomocowych, które przekazaliśmy zarówno poprzez firmę, jak i ja, prywatnie.
Prowadzą działalność od kilkudziesięciu lat. Jak długo kryzys koronny będzie miał wpływ na gospodarkę?
Bez wątpienia jest to największy światowy kryzys od czasów II wojny światowej. Pomyślcie tylko o wielu ofiarach śmiertelnych, chorobach, wielu cierpieniach, a także o załamaniu gospodarczym – katastrofie. Niektóre kraje są w lepszej sytuacji i poradzą sobie z pewnymi szkodami, natomiast innym krajom zajmie dziesięciolecia odzyskanie sił po opadach deszczu. Brak równowagi na świecie, rozbieżność między bogatymi i biednymi, pogłębia się w wyniku tego kryzysu.
Kluczowe wskaźniki ekonomiczne Liqui Moly są wzorowe: wystarczające rezerwy, bardzo wysoki współczynnik kapitału własnego. Czy kryzys pokazał, które firmy są zdrowe?
Nazywam to wiedzą babci. Moja babcia mnie uczyła: Oszczędzaj, kiedy masz czas, a będziesz go mieć, kiedy będziesz w potrzebie. Wiele firm jest dziś wyzyskiwanych do ostatniego guzika spodni. Jeśli zyski zostaną sprywatyzowane, tych środków finansowych zabraknie w skrzyni wojennej i torbie rezerwowej.
Z perspektywy biznesowej: Czy byli Państwo zadowoleni ze środków wsparcia ze strony państwa niemieckiego? Czy otrzymałeś pomoc, a jeśli tak, to jaką?
Oczywiście nie otrzymaliśmy żadnej pomocy. Po co? Także kwestia honoru korporacyjnego. Co mam teraz powiedzieć o polityce w Niemczech?
Niektóre firmy umierają i kogut nie zapieje. Niektóre firmy oszczędzają duże pieniądze, mimo że wolełyby tego nie robić, ponieważ biznes był już nieopłacalny.
Inni zwątpili w biurokrację niezbędną do zdobycia kilku euro na przeżycie. Inni czerpią ogromne zyski z kryzysu, wyzyskując rządowe pieniądze. Pieniądze są, brakuje szybkości. A chirurgiczna precyzja w ratowaniu firm jest warta ocalenia.
Przed naszym wywiadem wspomniałeś, że zawsze trzeba szukać kłopotów. O co dokładnie w takich sytuacjach dba sam szef?
Niewiele w naszej firmie decyduje się beze mnie. Dzieje się tak w normalnych czasach, a jeszcze bardziej w czasach kryzysu. Jak inaczej powinny wyglądać sprawy na statku z tysiącem ludzi i kapitanem? Mamy świetnych ludzi, świetny zespół. Wspaniałe talenty indywidualne i znakomici gracze zespołowi.
A ja jestem jednym z nich. Może ten, który spaja warsztat i skupia wszystkie siły na istotnych zadaniach. Czasami brakuje sprzedaży. Czasem surowce. Czasami przestrzeń ładunkowa, zwłaszcza kontenery. Ceny spadają i rosną, podobnie jak waluty. Zawsze dzieje się coś, czego nie zamawiałeś i czego nawet nie chcesz. Ale to normalne, że nic nie działa i pojawiają się nowe problemy. Takie jest życie, taki jest biznes.
Zostawmy Koronę na boku. Debata klimatyczna wkrótce znów nas dogoni, e-mobilność jest na ustach wszystkich. Jak Liqui Moly pozycjonuje się tutaj? Czy jesteś za czy przeciw samochodom elektrycznym?
Przepraszamy, ale debata klimatyczna nas nie dogoni, przeoczyliśmy ją. Przespał to cały rodzaj ludzki i zemsta będzie gorzka. Ci, którzy dzisiaj nadal narzekają na ochronę przyrody, ochronę środowiska i zachowania przyjazne dla zasobów, nie słyszeli strzału lub nie chcą go słyszeć.
Sposób, w jaki ludzkość zachowuje się na tej planecie, wkrótce nastąpi katastrofy, w obliczu których Korona była bułką z masłem. Eksploatację, niszczenie, dewastację i lekkomyślne traktowanie przyrody należy zastąpić świadomymi, przyjaznymi środowisku zachowaniami, zrównoważoną i oszczędzającą zasoby produkcją i konsumpcją.
Jest ku temu wystarczająco dużo możliwości, nawet bez konieczności ograniczania się ludzkości. Musimy inwestować w inne technologie i myśleć o innych modelach życia. Tylko wtedy ziemia pozostanie tym, czym jest: naszym pięknym domem z czystą wodą, wystarczającą ilością żywności i humanitarnymi warunkami życia dla wszystkich. A jeśli samochód elektryczny może się do tego przyczynić, to jestem za.
Jak ocenia Pan działalność Liqui Moly w latach 2021 i 2022?
Co naprawdę wyjdzie na jaw w ciągu najbliższych kilku lat, tylko Bóg wie. Robimy jednak wszystko, co w naszej mocy, aby dobrze wykorzystać umiejętności, które nam dał. Nadal ciężko i celowo pracujemy, wdrożyliśmy kilka sprytnych strategii i planów, nadal jesteśmy bardzo pewni siebie, pełni wiary w siebie i odważnie podejmujemy się zadań przyszłości. Więc może być tylko dobrze.