Thriller kryminalny diagnostyczny: Uwięziony w samochodzie elektrycznym
Tym razem mamy do czynienia z tajemniczą i jednocześnie spektakularną sprawą, w której kierowca SAMOCHODU ELEKTRYCZNEGO nie był już w stanie zgasić swojego pojazdu. Na szczęście jego warsztat był dopiero otwarty, więc technik zajmujący się wysokim napięciem był w stanie uratować go z kłopotliwej sytuacji.

Thriller kryminalny diagnostyczny: Uwięziony w samochodzie elektrycznym


Sprawa kierowcy samochodu, który był praktycznie zakładnikiem swojego pojazdu, wydarzyła się około dwa lata temu i od tego czasu jest przedmiotem regularnych zgromadzeń techników motoryzacyjnych. Znany redakcji technik wysokiego napięcia opisuje sprawę, ale nie chce podawać marki samochodu elektrycznego. Taka usterka mogłaby w zasadzie wystąpić we wszystkich pojazdach elektrycznych, gdyby zbiegło się kilka niekorzystnych czynników – mówi nasz informator. Jednak ten przypadek pozostaje jak dotąd wyjątkowy, co sugeruje, że producenci już się z niego nauczyli.
Zaczęło się od tego, że kierowca samochodu elektrycznego dotarł do celu, znalazł miejsce parkingowe i chciał zaparkować samochód. Kiedy jednak chciał wyłączyć silnik przyciskiem Start-Stop i zdjął nogę z pedału hamulca, samochód odpalił ponownie. Nawet ustawienie dźwigni zmiany biegów w położeniu neutralnym nie pomogło; automatyczna skrzynia biegów pozostała w pozycji jazdy. Można było włączyć tylko bieg wsteczny, aby kierownica mogła przynajmniej ponownie wyjechać z miejsca parkingowego. Zanim to zrobił, otworzył drzwi kierowcy i odpiął pas bezpieczeństwa, gdyż według instrukcji obsługi hamulce pojazdu powinny się wtedy zablokować. Bezskutecznie, samochód natychmiast ruszył, gdy tylko puścił pedał hamulca. Uwięziony w fotelu kierowca nie miał innego wyjścia, jak udać się do warsztatu, który na szczęście nie był daleko i był otwarty. Kiedy tam dotarł, zwrócił na siebie uwagę machając i krzycząc, aż do jego samochodu podszedł technik i jedną ręką uwolnił go wyciągając wtyczkę serwisową i tym samym wyłączając samochód.
▶ Wyszukiwanie błędu przeprowadzono za pomocą specjalnego urządzenia diagnostycznego połączonego w sieć z centralą producenta pojazdu. Technik wysokiego napięcia na miejscu i specjalista z centrum serwisowego producenta wspólnie wyśledzili trop.
▶ Najpierw ustalono, że włączony był tzw. tryb pełzania, w którym pojazd automatycznie zaczyna się toczyć po zwolnieniu pedału hamulca. Ten tryb pełzania jest wstępnie ustawiany po uruchomieniu pojazdu i może zostać wyłączony przez kierowcę naciśnięciem przycisku, co w opisanym przypadku nie było możliwe.
▶ Po sprawdzeniu przedmiotowych układów sterujących okazało się, że błąd dotyczył transmisji sygnału z dźwigni zmiany biegów do sterownika silnika. Sygnał CAN do przełączania biegów został zakłócony.
▶ Technicy zajmujący się wysokim napięciem odsłonili kable odpowiedzialne za transmisję sygnału i sprawdzili je pod kątem przerw lub innych uszkodzeń. Wniosek: Wtyczka wykazywała ślady wilgoci i została wymieniona.
▶ Wymieniony został także czujnik, który miał wykryć otwarte drzwi i wyłączyć silnik.
▶ Obydwa działania powiodły się, po czym dźwignia zmiany biegów znów działała prawidłowo, a czujnik drzwi również zareagował zgodnie z oczekiwaniami. Sprawa rozwiązana.
„Mogłeś powoli wjechać samochodem w ścianę”.POMOCNY TECHNIK WYSOKICH NAPIĘĆ
PETER SEIPEL PODjeżdża DO MURY
Zanim rozpoczął się triumf elektroniki,...Poleceniaod kierowcy do maszynypołączeniejak również Balansery Bowdena i sprężynyprzesłane. Zaleta: jeśli coś utknęło, po rosnącym oporze można było natychmiast wyczuć, że coś jest nie tak i w razie potrzeby można było wyjąć kluczyk ze stacyjki. Obecnie tylko kilka pojazdów ma kluczyk włożony do zamka oraz funkcję start i stopza naciśnięciem przycisku, a także tenPraca silnikajest tworzony przez niewidzialnych ludziurządzenia sterującemonitorowany. Nic więc dziwnego, że Aprosta kropla wodyw niewłaściwym miejscu wystarczy postawić kierowcę w co najmniej kłopotliwej, jeśli nie zagrażającej życiu sytuacji.
To też tam byłoPorada technika wysokiego napięciaW opisanym powyżej przypadku niewielkim pocieszeniem jest fakt, że kierowca również kontroluje samochódpowoli pod ścianąmógł jeździć.