Przekazanie firmy: Szef wyższego szczebla często sprawia kłopoty
Badanie ujawnia obszary problematyczne w sukcesji przedsiębiorstw. Wynik: Większość konfliktów czai się w kręgu rodzinnym.

Przekazanie firmy: Szef wyższego szczebla często sprawia kłopoty
Platforma „betrieb-zu-haben.at” przeprowadziła badanie sukcesji firm w 2022 roku wspólnie z Management Center North (MCN). Wyniki są niezwykle interesujące: według ogólnoaustriackiego badania ponad 60% ankietowanych doradców ds. przejęć stwierdziło, że większość konfliktów ma swoje źródło w kręgu rodzinnym. Problemy powodują także zaległości inwestycyjne i zbyt optymistyczne kalkulacje planistyczne. Ponadto firmy często są sprzedawane poniżej ich wartości wewnętrznej.
Ale przede wszystkim: do 2027 r. ma zostać przekazanych około 41 700 małych i średnich przedsiębiorstw – to 26% wszystkich MŚP w austriackiej gospodarce komercyjnej. Nowo powstała platforma „betrieb-zu-haben.at” wraz z Management Center North przeprowadziła w okresie od lutego do kwietnia 2022 roku kompleksowe badanie wśród przedstawicieli zawodów doradczych zajmujących się sukcesją firm. Wzięli w nim udział doradcy podatkowi, audytorzy, konsultanci ds. zarządzania, prawnicy, eksperci i inni doradcy następczy. Jednym z licznych wniosków jest to, że przełożeni wyższego szczebla często nie mogą odpuścić po przekazaniu pracy swojego życia i nadal ingerują w zarządzanie firmą przez młodsze pokolenie.
Zapytano o 39 możliwych obszarów problemowych, jakie mogą pojawić się dla neoprzedsiębiorców po przejęciu. Najwięcej zgodności (suma „zdecydowanie się zgadzam” i „raczej się zgadzam”) wyniosła 68% w przypadku odpowiedzi „Konflikty z członkami rodziny zatrudnionymi w firmie”, a następnie „Konflikty z pozostałymi starszymi przedsiębiorcami” – 63%. Stłumione potrzeby inwestycyjne są często niedoszacowane (62%) lub obliczenia planistyczne były zbyt optymistyczne (59%). Kiedy dochodzi do przekazania władzy w kręgu rodzinnym, czasami łączy się kilka czynników, jak wie dyrektor badania Thomas Reischauer z praktyki doradztwa w zakresie zarządzania: „Jeśli szefowie wyższego szczebla nadal będą mieli coś do powiedzenia w firmie, może to prowadzić do podważenia autorytetu młodych ludzi w stosunku do pracowników, co jest bardzo frustrujące. Z drugiej strony może to stać się problemem finansowym, jeśli starsze pokolenie, które dotychczas pracowało, nagle całkowicie przestanie się angażować z powodu braku siły roboczej i konieczności zatrudnienia dodatkowych pracowników.” mówi ekspert.
Ważnym wnioskiem z badania jest to, że często występują poważne różnice pomiędzy wartościami firmy określonymi przez ekspertów a cenami faktycznie osiąganymi przy sprzedaży. Porównano różne metody oceny. Wniosek kierownika badania Haralda Schützingera: „Zazwyczaj istnieją stosunkowo wysokie rabaty od ustalonych wartości przedsiębiorstwa. Wynika to między innymi z faktu, że obliczenia prognoz na przyszłość odgrywają ważną rolę w metodzie zdyskontowanych przepływów pieniężnych, w co często wątpią kupujący”. Natomiast metody mnożnikowe często wykorzystują wyniki sprzedaży lub działalności operacyjnej z lat poprzednich, co jest łatwiejsze do zrozumienia dla potencjalnych nabywców. „Jeśli chcesz sprzedać firmę, powinieneś zacząć porządkować dane biznesowe wiele lat wcześniej” – radzi Schützinger, doradca biznesowy i podatkowy.
Peter Buchegger, który wraz z Reischauerem i Schützingerem założył następczą platformę „Betrieb-zu-haben.at”, wskazuje, że określenie możliwie najbardziej uczciwej wartości firmy odgrywa również ważną rolę przy przekazywaniu majątku w kręgu rodzinnym. „Jeśli firma zostaje przekazana konkretnej córce lub synowi i jest kilkoro rodzeństwa, zwykle trzeba zastąpić pozostałych, co oczywiście wiąże się z pewnym potencjałem konfliktowym” – mówi konsultant ds. zarządzania Buchegger. Jednak z doświadczenia Bucheggera wynika, że nawet podczas negocjacji sprzedażowych z osobami zewnętrznymi nie zawsze wszystko przebiega gładko. Najczęstszymi powodami odstąpienia przez potencjalnego nabywcę od umowy są prośba o zbyt wysoką cenę lub niewystarczające przygotowanie przez sprzedającego, wykrycie nieprzewidzianych zagrożeń lub brak możliwości uzgodnienia indywidualnych szczegółów umowy.
„Niestety wciąż zdarzają się przedsiębiorcy, którzy nie inwestują już lat przed przejściem na emeryturę, przekazaniem spółki czy planowaną sprzedażą i zaniedbują kluczowe dane. Należałoby jednak działać przewidywalnie: szczegółowa analiza operacyjna i wprowadzenie działań poprawiających kluczowe dane na kilka lat przed przeniesieniem zwrócą się z nawiązką, gdy wyjdą ze znacznie wyższymi cenami sprzedaży” – wyjaśnia ekspert.