Okres karencji dla branży motoryzacyjnej

Okres karencji dla branży motoryzacyjnej

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła w tym tygodniu plan działania dla europejskiego przemysłu samochodowego, który daje producentom okres karencji na osiągnięcie celów w zakresie emisji CO2. Ponieważ mimo zapowiedzi w odpowiednim czasie nadal daleko im do osiągnięcia tegorocznego celu flotowego wynoszącego średnio 93,6 grama CO2 na kilometr, Komisja Europejska przedłuża termin o kolejne trzy lata, do końca 2027 r. Oznacza to, że na razie zażegnano groźbę wielomiliardowych kar dla branży motoryzacyjnej. Po upływie okresu karencji saldo zostanie pobrane ponownie – do tego czasu całkowita emisja spalin wszystkich nowych pojazdów sprzedanych od początku 2025 r. nie może przekroczyć progu 93,6 grama. Wniosek: Emisje CO2, które w tym roku prawdopodobnie zostały znacznie przekroczone, trzeba nadrobić w ciągu najbliższych dwóch lat, co można osiągnąć jedynie poprzez znaczne poszerzenie gamy niedrogich samochodów elektrycznych. Muszą one następnie zostać zaakceptowane przez klientów – w przeciwnym razie odroczone obecnie kary dla producentów faktycznie staną się należne. Unijny komisarz ds. transportu Apostolos Tzitzikostas podkreślił, że nowy plan działań nie zmienia wyznaczonego celu, jakim jest zezwolenie na rejestrację wyłącznie bezemisyjnych samochodów osobowych i dostawczych od 2035 r.

Dostawcy chcą otwartości technologicznej

Arnd Franz, Prezes Zarządu Grupy i Dyrektor Generalny niemieckiego dostawcy motoryzacji Mahle, z zadowoleniem przyjmuje fakt, że Komisja Europejska w swoim planie działania angażuje się w otwartość technologiczną. Jednocześnie żąda: „Teraz Komisja Europejska musi szczegółowo wyjaśnić, w jaki sposób wymogi dotyczące emisji CO2 mogą zostać zaprojektowane tak, aby były przyjazne technologii. Potrzebujemy różnorodności technologii, która obejmuje pojazdy elektryczne z akumulatorów i pojazdy hybrydowe zasilane paliwami odnawialnymi, jeśli chcemy szybko zmniejszyć emisję CO2 i zabezpieczyć setki tysięcy miejsc pracy w Europie”. Planowane środki mające na celu wzmocnienie popytu, takie jak wymagania dotyczące flot firmowych lub reguły pochodzenia europejskich komponentów, mogłyby przynieść krótkotrwałą ulgę, ale odwrócą uwagę od rzeczywistych wyzwań. „Naszą konkurencyjność można zapewnić w dłuższej perspektywie jedynie poprzez głębokie reformy w zakresie kosztów energii, pracy i biurokracji, a także strategiczną politykę surowcową i handlową” – powiedział Franz. Przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen zapowiedziała kontynuację dialogu z branżą motoryzacyjną w czerwcu przyszłego roku.