Media społecznościowe dla biznesu: czy możesz to znieść?
Seria, część 10: Media społecznościowe są przyjemne – ale nie zawsze. Ekspert Gergely Teglasy pisze o ciemnej stronie mediów społecznościowych.

Media społecznościowe dla biznesu: czy możesz to znieść?
Jeśli korzystasz z mediów społecznościowych, masz gwarancję, że masz problem. Prędzej czy później ktoś powie negatywne rzeczy na temat Twojej firmy. To część tego. Pytanie tylko, jak sobie z tym poradzić.
Wyróżniamy trzy poziomy negatywności: krytykę, trolle i gównoburze. Krytyka jest dobra: można się z niej uczyć. Zostaniesz poinformowany o słabych stronach Twojej usługi lub produktu. W ten sposób zobaczysz, gdzie możesz się poprawić. Najbardziej pomocna jest konkretna, konstruktywna krytyka, która pozostaje merytoryczna. Ale nie wszyscy ludzie potrafią konstruktywnie krytykować; zbyt często staje się to osobiste. Wszyscy możemy się jeszcze z tego uczyć. Jeśli ktoś krytykuje, pozostań na poziomie rzeczowym i wykorzystaj okazję do dialogu, z którego możesz coś wynieść.
Szczególnym gatunkiem jest troll (choć może to być także samica, ale według wszelkich badań jest to raczej samiec). To jest użytkownik, który chce po prostu sprawić kłopoty. Nie interesuje go możliwość poprawy, tylko wyładowanie złości. Są to zazwyczaj narcyzi, którzy chcą postawić się ponad innymi lub poniżyć innych. Motto trolla brzmi: „Czuję się źle, więc inni też powinni się czuć źle”. Trolla nigdy nie przekonasz, zauważysz to już w momencie pisania trzeciego komentarza. Troll nie reaguje na Twoje argumenty, ale mimo to ma (inny) powód do narzekania. Każda minuta to strata energii i czasu, dlatego podczas trollingu obowiązuje jedna prosta zasada: nie rób tego. Innymi słowy: „Nie karm trolla!”
Najgorsze co może Cię spotkać to gównoburza. Tylko cztery czynniki razem wzięte powodują gównoburzę: masowe, negatywne i emocjonalne reakcje w bardzo krótkim czasie. Trzy znane czynniki wywołujące shitstormy to problemy z jakością, problemy z obsługą lub komunikacją lub nieetyczne zachowanie. Mogą one faktycznie istnieć lub mogą być po prostu postrzegane jako takie przez ludzi.
Aby sobie z tym poradzić, ważne jest, abyś w ogóle zauważył gównoburzę (więcej o tym wkrótce). Bo wtedy będziesz mógł zareagować, zanim jeszcze nadejdzie burza.
Autor:
Mag. Gergely Teglasy / TG wykłada na Uniwersytecie Wiedeńskim, FH Vienna i FH Burgenland. Jest laureatem nagrody Innovation Award, doradza międzynarodowym organizacjom i firmom w zakresie strategii komunikacji cyfrowej oraz napisał „Zwirbler”, pierwszą na świecie powieść na Facebooku.