Seat pokazuje swoją flagę

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am und aktualisiert am

W Barcelonie SEAT prezentuje swój nowy okręt flagowy: Tarraco. Jako topowy model uzupełnia ofertę hiszpańskich SUV-ów. Szkoda tylko, że to bardziej Škoda niż Seat.

In Barcelona präsentiert SEAT sein neues Flaggschiff: den Tarraco. Als Spitzenmodell rundet er die SUV-Palette der Spanier ab. Schade nur, dass er mehr Škoda als Seat ist.
W Barcelonie SEAT prezentuje swój nowy okręt flagowy: Tarraco. Jako topowy model uzupełnia ofertę hiszpańskich SUV-ów. Szkoda tylko, że to bardziej Škoda niż Seat.

Seat pokazuje swoją flagę

Der neue Seat Tarraco ist ein ziemlich erwachsenes, großes Auto geworden.
Das Interieur ist nüchtern, dafür gibt es drei Sitzreihen mit Platz für bis zu sieben Personen.

Jeśli chodzi o nowych klientów samochodów, Seat jest najmłodszą marką samochodową. Średni wiek wynosi dokładnie 44 lata. Oraz: Seat zajmuje trzecie miejsce w rankingu rejestracji nowych samochodów w Austrii w tym roku, tuż za VW i Škodą i prawdopodobnie tuż przed Fordem. Dzięki nowemu Tarraco, dużemu SUV-owi z maksymalnie siedmioma siedzeniami, chcą teraz przyciągnąć do Seata więcej wypłacalnych nabywców. Seat był w grupie uważany za młodą, modną, ​​stylową i sportową markę. Nie jest jasne, w jakim stopniu siedmiomiejscowy SUV mieści się w portfolio. Podczas prezentacji Wolfgang Wurm, dyrektor zarządzający Porsche Austria, powiedział, że stanowi to dopełnienie wciąż dynamicznie rozwijającego się segmentu SUV-ów i teraz w salonie Seat oferuje odpowiedni SUV na każdy gust. W tym samym czasie linia Cupra Motorsport przekształciła się w markę własną, podobną do DS w Grupie PSA. Według Wurma Cupra celowo jest pozycjonowana pomiędzy rynkiem masowym i premium. Można by podsumować: Cupra powinna być teraz stylowa i sportowa, a Seat zajmie się resztą. Tylko: W grupie są już Škoda i VW.

SZEROKI ZAMIAST NISZOWYCH

Liczby mówią za Seatem: Austria jest siódmym rynkiem odnoszącym największe sukcesy, skumulowany udział w rynku wzrósł do 5,7 procent od stycznia do października 2018 r. Jeśli spojrzeć tylko na udział w rynku, Austria zajmuje drugie miejsce w europejskim porównaniu, ustępując jedynie swojemu rodzimemu rynkowi Hiszpanii. Rozszerzając gamę SUV-ów (Arona, Ateca, a teraz Tarraco) baza klientów staje się zauważalnie szersza. Seat rozwija się obecnie z niszy w „dostawcę pełnego asortymentu”. Ekscytujące: Seat chce także świadomie rozwijać modele na gaz ziemny i oferuje cztery modele z biwalentnym napędem CNG: Mii, Ibiza, Leon i Arona.

PONOWNE WPROWADZENIE TARRACO

Nowy Seat Tarraco oferuje przede wszystkim jedno: przestrzeń. Dużo miejsca, nawet siedem miejsc siedzących. Gama silników jest szeroka: dostępne są dwa silniki benzynowe i wysokoprężne, każdy o mocy 150 lub 190 KM. Na 2020 rok planowana jest hybryda typu plug-in. W Austrii pojawią się dwie linie wyposażenia (Style, Xcellence), cena wywoławcza – ze wszystkimi bonusami – to 29 990 euro. Jednak we wnętrzu szybko pojawia się rozczarowanie: siedzisz teraz w Škodzie Kodiaq czy Seat Tarraco? Nie wiesz. Wiele elementów sterujących wygląda zupełnie tak samo. Ognisty hiszpański wystrój wnętrz? Niestety nie. Więcej niemieckiej bezpośredniości. Żadnych odważnych kolorów, żadnych odważnych szczegółów. Wszystko jest… cóż. Zgrabny, zrozumiały, może trochę za dużo plastiku, nigdy specjalnie nie przeszkadzający, ale też nie stymulujący. Brakuje hiszpańskiej swobodności, pikanterii i bezczelności. A przede wszystkim: młodzi ludzie. To auto jest zdecydowanie zbyt dorosłe i rozsądne jak na najmłodszą markę. Ale OK, pozwólmy emocjom powstać w ruchu. Napędzamy silnik benzynowy o mocy 190 KM z napędem na wszystkie koła i DSG. Widok – z wyjątkiem szczeliny strzałkowej w tylnej szybie – jest dobry. Poczucie przestrzeni jest świetne. Wciśnij pedał gazu. Niespodzianka, Hiszpan jest ospały. Mimo 190 koni start jest spokojny. Silnik benzynowy brzmi nieco sportowo, ale pęd do przodu nie sugeruje 190 KM. Ręczne przełączanie również niewiele zmienia i nie czyni Tarraco zdobywcą szczytu. Obecnie obowiązują dwie cechy: dostojność i niepozorność. Spalanie na okrążeniu testowym wynoszące ponad jedenaście litrów było na to zbyt wysokie. Według informacji fabrycznych Tarraco waży niecałe 1,7 tony. I możesz to poczuć. Nawet bezpośrednie sterowanie nie może tego ukryć. Ruchy toczne są wszechobecne. Czasami zawieszenie tłumi bardziej miękko, czasami trochę mocniej. Trzymanie się drogi jest dobre, ale nie ma bezpośredniego połączenia z kierowcą. Po dwóch godzinach w samochodzie pozostajesz z całkowicie mylącym wrażeniem. Brakuje wrażenia wyraźnego siedzenia.