Nowy luksusowy SUV z Wietnamu
Nowy świat samochodów jest bardziej kolorowy niż kiedykolwiek: teraz nawet dostawca z Wietnamu wstrząsa branżą. W 2022 roku chce nawet sprzedawać swoje samochody elektryczne klasy premium w Europie.

Nowy luksusowy SUV z Wietnamu

Pojawienie się elektromobilności wywraca do góry nogami światowy rynek samochodowy. Podobnie jak przysłowiowe grzyby, ciągle pojawiają się nowi dostawcy. Z reguły pochodzą one z USA lub Chin, skąd następnie kierują się na rynek europejski. Ale są też ciekawi nowicjusze gdzie indziej. Jak w Wietnamie!
Firma Vinfast wstrząsa tamtejszą branżą. Jest to motoryzacyjna część Vingroup – konglomeratu zatrudniającego około 40 000 pracowników kontrolowanego przez najbogatszego człowieka w Wietnamie.
Europejska wiedza
Vinfast opiera się na europejskim know-how. Na szczycie znajduje się były dyrektor generalny Opla, Michael Lohscheller. Ma on napędzać ekspansję w Europie i USA. Oferowane pojazdy (począwszy od SUV-ów VF e35 i VF e36) są – można by pokusić się o stwierdzenie – napędzane wyłącznie elektrycznie. Pojazdy należą do wyższej klasy średniej, a firmie najwyraźniej zależy na pozycjonowaniu się jako pewna siebie marka premium. Zainwestowano w to 5,4 miliarda dolarów.
Dzięki dwóm nowym elektrycznym SUV-om Vinfast chce teraz pozycjonować się jako nowa marka elektryczna na całym świecie. Powstały przy pomocy Pininfariny. „Planujemy przyjechać do Europy w czwartym kwartale 2022 r.” – mówi Michael Lohscheller, patrząc w przyszłość – „początkowo do Niemiec, Francji i Holandii. Potem pójdą inne kraje europejskie”. Przedsprzedaż obu elektrycznych crossoverów powinna być możliwa już w połowie przyszłego roku.
Swoją drogą Wietnamczycy produkowali kiedyś hulajnogi na swój rodzimy rynek. Następnie dodano dwa modele Vinfast Lux A 2.0 i Lux SA 2.0, oba licencjonowane modele BMW serii 5 i modele X5. Nawiasem mówiąc: kontakty są utrzymywane nie tylko z BMW i GM, Austriacy, a mianowicie Magna Steyr i AVL List, są również na pokładzie jako partnerzy kooperacyjni nowego producenta samochodów.
Wszystkie pojazdy pochodzą obecnie z młodej fabryki samochodów w parku przemysłowym Dinh Vu w Hai Phong, ale produkcja ma się rozpocząć także w USA. Rozpoczęło się już także wejście na rynek produkcji akumulatorów: Vinfast i LG Chem założyły już wspólną firmę produkującą akumulatory o nazwie VLBP. Celem nowej spółki jest produkcja akumulatorów litowo-jonowych do własnych modeli elektrycznych na terenie Wietnamu.
Żadnych dealerów i związków zawodowych
W Europie Vinfast chce obejść się bez sieci dealerów samochodowych. Lohscheller planuje jedynie centralne sklepy flagowe w dużych miastach, w których klienci będą mogli obejrzeć pojazdy. W razie potrzeby pojazd jest następnie dostarczany do domu, a technicy przyjeżdżają do domu klienta na serwis i tam starają się rozwiązać problem, jak wyjaśnił już szef firmy. Jeśli chodzi o sprzedaż, nacisk położony jest bardziej na marki takie jak Tesla czy Polestar, niż na tradycyjnych europejskich producentów.
W każdym razie ma przewagę konkurencyjną: „W Wietnamie bez związków zawodowych wszystko idzie znacznie szybciej. Nowy samochód buduje się tu w 18, a nie 48 miesięcy, ludzie pracują sześć dni w tygodniu i mieszkają w pobliżu fabryki” – Lohscheller powiedział niemieckim mediom o swoich pierwszych miesiącach w Wietnamie. 6 000 ludzi zbudowałoby na 135 hektarach fabrykę zdolną do produkcji 250 000 pojazdów rocznie w zaledwie 15 miesięcy. Decyzje byłyby po prostu podejmowane znacznie szybciej. Ceny pojazdów nie są jeszcze znane, ale producent obiecuje, że będą bardzo konkurencyjne.