Rynek motocykli: ostrożny optymizm
Rynek motocykli ma się obecnie całkiem nieźle, panuje trend w stronę wygodnych jednośladów do codziennego ruchu. Sytuacja w przypadku motorowerów nie wygląda obecnie najlepiej. przez Franza Farkasa

Rynek motocykli: ostrożny optymizm
Tegoroczny sezon dwukołowy wypada całkiem pozytywnie. Łagodna pogoda umożliwiła motocyklistom wcześniejszy początek sezonu, a wyniki sprzedaży wzrosły w porównaniu z rokiem poprzednim. Ale rok jeszcze się nie skończył i suma zostanie podliczona na koniec. Bilans za 2013 rok opublikowany przez ARGE Zweirad pokazuje wzrost o 4,8 procent w stosunku do końca poprzedniego roku, czyli 26 047 pojazdów. Po raz pierwszy od trzech lat za wzrost odpowiada nie klasa do 125 cm³, a duże motocykle. Nastąpił wzrost o ponad 8 proc. Najwyraźniej osiągnięto pewne nasycenie mniejszymi motocyklami, którymi można kierować po zdaniu dodatkowego egzaminu na prawo jazdy kategorii B.
Jednoślady jako pojazdy użytkowe
Wraz ze starzeniem się odbiorców motocykli zmieniają się także nawyki zakupowe. Zauważalny jest trend w kierunku dużych hulajnóg, szczególnie wśród tych powyżej 45 roku życia. Ponieważ pojazdy te w pełni nadają się do turystyki, wiele osób decyduje się na wygodniejszy dwukołowiec, który można również bardziej uniwersalnie wykorzystać na krótkich trasach. Ogólnie rzecz biorąc, w całej branży trwa ponowne przemyślenie; motocykle są coraz częściej wykorzystywane jako pojazdy użytkowe, a nie tylko jako pojazdy rozrywkowe. Powodem tego jest m.in. bezlitosne zarządzanie przestrzenią parkingową w miastach, z której (nadal) zwolnione są jednopasmowe miejsca parkingowe. Popularnością cieszą się także duże enduro, a szczególnie dużą popularnością cieszą się nowe modele BMW i KTM. Jednak ta równowaga odbywa się głównie kosztem supersportowców. Często nie są one w ogóle zarejestrowane i są używane wyłącznie na zamkniętych torach wyścigowych.
Rynek motorowerów najwyraźniej nasycony
Rynek motorowerów jest w bardzo złym stanie; w 2013 r. skurczyła się ona o prawie 20 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Duży spadek jest szczególnie zauważalny w motorowerach wyposażonych w dźwignię zmiany biegów. Jeśli kupisz motorower, to z automatem jako hulajnogą. Z tego powodu na przykład japońskie firmy często drastycznie ograniczają swoją ofertę motorowerów. Przyczyny słabego rynku motorowerów są różne. Obowiązują nowe przepisy dotyczące prawa jazdy, które pozwalają 16-latkom jeździć motocyklem o pojemności 125 cm3. Wiele osób woli poczekać rok z zakupem 50-tki lub całkowicie zrezygnować z jednośladu i zdobyć prawo jazdy w wieku 17 lat. Mimo to sprzedano ponad 17 000 motorowerów, ponad 26 000 motocykli powyżej 50 cm3 i wciąż 9 000 w dużej klasie. Dla porównania Austria jest słabym krajem, jeśli chodzi o motocykle. Szwajcaria i Francja mają znacznie większy rynek.