E-mobile: szanse i zagrożenia

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am und aktualisiert am

W miarę upowszechniania się samochodów elektrycznych pojawia się nowy, ogromny rynek. Konsekwencje dla handlu detalicznego: Negatywne wyniki pojazdów konwencjonalnych spowodują brutalne zniszczenie pieniędzy.

Mit der zunehmenden Verbreitung von Elektroautos entsteht ein gewaltiger neuer Markt. Die Folgen für den Handel: Die negative Wertentwicklung konventioneller Fahrzeuge wird eine brutale Geldvernichtung nach sich ziehen.
W miarę upowszechniania się samochodów elektrycznych pojawia się nowy, ogromny rynek. Konsekwencje dla handlu detalicznego: Negatywne wyniki pojazdów konwencjonalnych spowodują brutalne zniszczenie pieniędzy.

E-mobile: szanse i zagrożenia

Znikoma obecnie liczba samochodów elektrycznych w Austrii, niecałe 4000 pojazdów, daje nam czas na przygotowanie. Na początku tylko psychicznie. Weźmy 6-letniego chłopca i zastanówmy się, co najprawdopodobniej wydarzy się w jego motoryzacyjnym życiu. Zakładając, że chłopiec będzie zdrowy i będzie się prawidłowo rozwijał, będzie mógł prowadzić samochód w wieku 15 lat – tj. w 2024 r. Kanclerz największego w Europie kraju motoryzacyjnego zaapelował również o utworzenie w Niemczech co najmniej 1 000 000 samochodów elektrycznych jako docelowego zapasu na rok 2020 – ale jeszcze tego nie sfinansował. Ta orientacja na cel będzie miała wpływ na całą Europę. Dziś francuscy producenci samochodów nadal przodują, jeśli chodzi o e-mobilność, ale wkrótce to się zmieni. Musimy więc założyć, że elektromobilność stanie się dla naszego chłopczyka „normalnym towarzyszem”. Ponieważ wypowiadam się tutaj jako ekspert od samochodów używanych, będę się tego trzymał. Jest więc prawdopodobne, że pierwszym samochodem młodego mężczyzny będzie pojazd elektryczny. W końcu kto inwestuje w „starego konia”?

Teraz pojawia się pytanie: co dzieje się z samochodem z silnikiem diesla ojca, który młody człowiek otrzymał w prezencie? Samochód zostanie sprzedany lub zaoferowany online w ramach sprzedaży prywatnej. Ale za jaką cenę? Załóżmy, że samochód z silnikiem Diesla ma sześć lat, jest w dobrym stanie i ma przejechane 100 000 km. Dziś wartość wynosiłaby około 40 procent pierwotnej ceny zakupu. W liczbach: Cena zakupu 20 000 € – używany ok. 8 000 euro. Ale za dziewięć lat świat motoryzacji zmieni się radykalnie. Nadpodaż dobrze zachowanych samochodów o napędzie konwencjonalnym zaleje rynek samochodów używanych, ponieważ popyt na te samochody będzie niewielki. Wtedy poprzednie obliczenia nie są już prawidłowe.

Trzeba przyznać, że są to (nadal) spekulacje. Ale każdy, kto poważnie zajmuje się tematem e-mobilności, szybko nauczy się inaczej. Tym z Was, drodzy czytelnicy, którzy jeszcze tego nie zrobili, radzę spróbować jazdy pojazdem elektrycznym. To nie musi być Tesla. Renault ZOE zachwyca także bardzo komfortową jazdą i wystarczającą prędkością przyspieszania. Obecny przebieg do kolejnego „tankowania” w nadchodzących latach co najmniej się podwoi (ze 150 km do 300 km).

Wyobraźcie sobie też, że będzie atrakcyjne wsparcie dla samochodów elektrycznych. Niemcy to wprowadzą. Potem inne kraje europejskie pójdą ich śladem. Branża już strategicznie się do tego przygotowuje. I szczerze mówiąc, największy ciężar zmian ponownie poniesie handel detaliczny. Potem przychodzą konsumenci, potem państwo, aż w końcu producenci również zapłacą swoje ciężary. Nasz dzisiejszy chłopiec zainicjuje tę ogromną zmianę poprzez swoje zachowania konsumenckie i również na tym skorzysta.

Na szczęście rozwój ten nie następuje z dnia na dzień. Możemy to obserwować i dostosowywać się do tego. Jako wiodąca firma Eurotax będzie szczegółowo analizować te zmiany i wspierać sprzedawców detalicznych. Ale faktem jest: negatywne wyniki pojazdów konwencjonalnych spowodują brutalne zniszczenie pieniędzy. Straty gospodarcze będą ogromne, ale znośne. Ponieważ dzięki nowej technologii elektrycznej koszty utrzymania konsumentów zostaną znacznie obniżone, dzięki czemu straty ponoszone przez konsumentów zostaną częściowo zrekompensowane. Sprzedawcy szybko nauczą się nie płacić wygórowanych cen za konwencjonalne samochody, kierując się mottem: Stary koń nie jest wiele wart. Przemysł będzie zwycięzcą. Handel używanymi samochodami stoi przed poważnymi wyzwaniami. Można je już zobaczyć na horyzoncie motoryzacyjnym.

Tym artykułem chciałbym dać do myślenia. Głęboko wierzę, że dobre przygotowanie jest ważną częścią sukcesu. Moja rada: zajmij się w odpowiednim czasie przyszłym tematem: „Jakie konsekwencje może mieć e-mobilność dla mojej firmy?” Ponieważ każda zmiana niesie ze sobą także możliwość adaptacji. 

Mając to na uwadze, życzę Państwu wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku.