Ta rzecz naprawdę śmierdzi!
Rząd chce rozszerzyć NoVA na lekkie pojazdy użytkowe w lipcu 2021 r. Świetny pomysł!

Ta rzecz naprawdę śmierdzi!
„Śmierdzące rzeczy są coraz droższe”. Tak Werner Kogler wyjaśnił plany podatkowe rządu. Człowiek, który lubi oskarżać przeciwników politycznych o tani populizm, nie do końca wyróżnia się jako intelektualista. Cały rząd nie przekonuje swoją rozważną polityką.
W szczególności NoVA dla lekkich pojazdów użytkowych nie ma sensu. Oprócz redystrybucji podatek może służyć dwóm celom: celowi fiskalnemu lub celowi sterującemu. Rząd postuluje to drugie. Oczywiście musiałyby istnieć alternatywy odpowiednie do codziennego użytku, co nie ma miejsca w przypadku ciężarówek. Tak naprawdę nowoczesne pojazdy stają się coraz droższe, a stare „śmierdzące” prawdopodobnie będą nadal działać dłużej. Strzał w stopę w zakresie polityki sterowniczej.
Ale może chodzi po prostu o pieniądze, czyli o cel fiskalny. Państwo potrzebuje dochodów. Nie ma jednak sensu od razu uderzać klubem podatkowym w firmy, które ratujesz w kryzysie. Będzie to miało wpływ przede wszystkim na MŚP, a ostatecznie na konsumentów. A śmierdzące dłużej pozostają na ulicach. Krótko mówiąc, partia biznesowa w rządzie szkodzi gospodarce, a partia ekologiczna szkodzi środowisku.