BMW nie działa już na wielu torach i pomalowało się na zielono
BMW Group żegna się z otwartością technologiczną pomiędzy silnikami spalinowymi, hybrydami i samochodami elektrycznymi. Zamiast tego producent premium w pełni koncentruje się teraz również na e-mobilności.

BMW nie działa już na wielu torach i pomalowało się na zielono
Niemieccy producenci samochodów przetrwali kryzys koronowy znacznie lepiej, niż oczekiwano. Teraz w pełni postawili na pojazdy elektryczne – i podejmują walkę z Teslą. Podobnie jak VW, BMW również zarobiło miliardy w roku koronowym 2020 i teraz z pewnością patrzy w przyszłość. „Rok 2021 będzie dla nas rokiem wzrostu” – mówi dyrektor finansowy Nicolas Peter, który obecnie przewiduje wzrost dostaw o pięć do dziesięciu procent. Obecnie oczekuje się, że skonsolidowany zysk przed opodatkowaniem ponownie „znacznie” wzrośnie, po spadku o około jedną czwartą w roku poprzednim. Akcje natychmiast znacząco poszybowały w górę. Papiery wartościowe monachijskiego producenta premium już dawno zrekompensowały straty cenowe poniesione w wyniku kryzysu koronowego na początku 2020 roku.
Tymczasem BMW naśladuje teraz konkurencję i promuje mobilność elektryczną. Od 2025 roku firma chce wprowadzić na rynek zupełnie nową rodzinę produktów pod nazwą „Nowa Klasa”. Nowa generacja otrzyma zupełnie nowe oprogramowanie oraz zupełnie nowe dyski i akumulatory. BMW obiecuje także „radykalnie nowy poziom zrównoważonego rozwoju” w całym cyklu życia pojazdów.
Od 2030 roku co drugie BMW będzie w pełni elektryczne
Zmieniając swoją politykę modelową, BMW wyznacza również wysokie cele w zakresie sprzedaży samochodów elektrycznych. Do 2023 roku około 90 procent segmentów rynku powinno zostać pokryte także modelami w pełni elektrycznymi. Do końca 2025 roku monachijska firma chce dostarczyć swoim klientom około dwóch milionów elektrycznych BMW. Oznacza to dziesięciokrotny wzrost w porównaniu z rokiem 2020. Od roku 2030 co drugie BMW sprzedane na świecie będzie w pełni elektryczne. Samochody z silnikami spalinowymi coraz częściej stają się produktem niszowym.
BMW wreszcie preferuje elektromobilność. Do tej pory grupa stawiała na otwartość technologiczną pomiędzy silnikami spalinowymi, hybrydami i samochodami elektrycznymi. Elektryczny sedan i4 ma teraz pojawić się na rynku trzy miesiące wcześniej niż wcześniej planowano. W nadchodzących latach pojawią się w pełni elektryczne wersje popularnych modeli Serii 5 i X1. Zapowiedziano także nowy system operacyjny, który dalej rozwijano w kierunku interaktywności.
Mini jako pionier
Mini odgrywa pionierską rolę, jeśli chodzi o elektromobilność: BMW po raz ostatni wprowadzi na rynek nowy model z silnikiem spalinowym w 2025 roku, po czym pojawią się już tylko w pełni elektryczne modele Mini.
Dyrektor generalny BMW, Oliver Zipse, chce w ciągu najbliższych dziesięciu lat zmniejszyć emisję CO2 o jedną trzecią nie tylko na drodze, ale w całym łańcuchu dostaw, od surowców przez fabrykę po recykling. Jego firma chce budować „najbardziej ekologiczne pojazdy”.