Programy samochodowe są teraz cyfrowe?
Odwołanie Salonu Samochodowego w Genewie zmusiło producentów do cyfrowej prezentacji swoich nowych produktów. Czy to jest przyszłość? Komentarz.

Programy samochodowe są teraz cyfrowe?
Koronawirus zmusił szwajcarski rząd do odwołania dużych wydarzeń, w których uczestniczy ponad tysiąc osób. Pierwsza ofiara: Salon Samochodowy w Genewie. Tak szybko, że pojawiły się wszystkie nowości, rozstawiono stoiska wystawiennicze i załoga była gotowa. Krótko mówiąc: finansowa katastrofa dla targów i wystawców. Szybko jednak znaleziono rozwiązanie dla producentów: streamingi online.
Było to oczywiste, ponieważ wszystkie najważniejsze premiery ostatnich lat były transmitowane na żywo w Internecie. Niestety nie wiem ile osób zamiast targów oglądało streamy z prezentacjami. Ale faktem jest, że streaming jest znacznie tańszy niż stoisko na targach. Zwłaszcza teraz, gdy branża motoryzacyjna narzeka na ogromne inwestycje technologiczne, a wyniki sprzedaży nie wyglądają tak, jak oczekiwano, „Digital Auto Show” wydaje się być świetną okazją do oszczędności.
Można to sprzedać jako „nowoczesne, cyfrowe, pozbawione granic i indywidualne, ponieważ każdy może oglądać, gdziekolwiek się znajduje – i kiedy, pod warunkiem, że nie jest to transmisja na żywo.
Czy to oznacza, że dni targów motoryzacyjnych są policzone? Nie wierzę. Dla wielu osób prywatnych samochód nadal jest drugą najdroższą inwestycją w życiu – zaraz po zakupie gruntu, domu czy mieszkania – i dlatego jest niezwykle cenna, w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu. Ostatecznie nie sądzę, że przemysł motoryzacyjny chce pokazywać w formie cyfrowej wyłącznie produkt końcowy długiego i kosztownego rozwoju. Trzeba osobiście doświadczyć błyszczącego lakieru, miękkiej skóry i wrażeń w samochodzie, aby móc się tym cieszyć. Wierzę, że klienci końcowi nadal tego chcą. I branża też, nawet jeśli kosztuje więcej niż klip wideo z wywiadami i wypowiedziami twórców.
Komentarz Philippa Bednara, redaktora działu motoryzacyjnego